Zaparcia u dzieci

24 stycznia 2020, 

Kupa jest cennym źródłem informacji o tym, co się dzieje w naszych brzuchach 🙂

Rodzice zmieniający pampersy maluchom mogą o niej całkiem dużo powiedzieć. Kolor, zapach, konsystencja, częstotliwość – długo by tak można. Przyjrzyjmy się bliżej ostatniemu z tych aspektów, mianowicie częstotliwości wypróżnień. Zaparcia u dzieci, czyli co się dzieje, kiedy kupa robi się zbyt twarda.

Każde dziecko ma swój własny rytm wypróżnień. Niektóre robią kupę jak w zegarku, inne są mniej regularne. Nie dysponujemy dokładnymi normami, które by określały jak często dzieci powinny robić kupę. Niemowlęta karmione wyłącznie piersią mogą się wypróżniać codziennie (nawet kilka razy), a mogą zrobić sobie nawet 8-9 dniową przerwę. Moja ulubiona pani pediatra mówi, że jeśli konsystencja kupy jest normalna, a dziecko robi ją bez wysiłku, bólu i płaczu, to jest dobrze. Jeżeli chcesz wiedzieć mniej więcej, co to znaczy prawidłowa konsystencja stolca, zajrzyj tutaj. Typy 3 i 4 uważane są za prawidłowe.

Okres rozszerzania diety

Często pierwszą dużą zmianą w konsystencji kupy jest okres rozszerzania diety. Naturalne jest to, że wraz z wprowadzeniem pokarmów stałych robi się ona nieco bardziej zwarta. Jeśli podajesz maluszkowi pokarmy w kawałkach, to te kawałki na początku można znaleźć w pampersach, jest to zupełnie normalne. Wraz z upływem czasu układ pokarmowy dziecka zaczyna lepiej trawić stałe pokarmy. 

Twarda kupa i zaparcia u dzieci

Pamiętaj, że diagnozą zawsze zajmuje się lekarz. Podpowiem Tobie co zrobić jedzeniowo, żeby trochę zmiękczyć kupę, ale jeśli cokolwiek Cię niepokoi czy dziecko przez dłuższy czas ma problem z wypróżnieniami, to koniecznie zabierz Bobo do pediatry.

Co w sytuacji kiedy dziecko męczy się podczas oddawania stolca i robi twardą kupę?

Małym brzuszkom możemy pomóc wprowadzając pewne zmiany do diety.

Po pierwsze, warto zadbać o odpowiednią ilość wody. Odwodnienie jest jedną z najczęstszych przyczyn problemów z wypróżnieniem. Wodę powinniśmy podawać dziecku do każdego posiłku stałego. Nie chodzi o wlewanie w malucha wielkich ilości płynów, tylko zwrócenie uwagi żeby tę wodę pił.

Dzieci, które ważą mniej niż 10 kg potrzebują 100 ml płynów na każdy kilogram masy ciała na dobę. Czyli niemowlę ważące 8 kg potrzebuje ok. 800 ml wody/dziennie. Dzieci, które ważą więcej niż 10 kg, powinny wypijać dziennie ok. 1000 ml płynów + 50 ml na każdy dodatkowy kilogram ponad 10 kg. U 13 kilogramowego dziecka będzie to 1000 ml + 3 x 50 ml, czyli 1150 ml/ dziennie. Pamiętaj, że są to wartości średnie i orientacyjne. Tak jak z jedzeniem – jedne dzieci potrzebują go więcej, inne mniej. Zdrowe dzieci same najlepiej wiedzą czego i w jakich ilościach potrzebują 🙂

Drugą kwestią jest błonnik. Często słyszymy, że przy zaparciach trzeba jeść dużo błonnika. Badania nie potwierdzają jednak, że nadprogramowe ilości błonnika pomagają przy zaparciach. Dieta ma mieć jego standardową zalecaną ilość. Ponieważ dobrym źródłem błonnika nie są ani białe buły, ani parówki, ani słodycze, tylko produkty pełnoziarniste, warzywa, otręby czy suszone owoce, to w praktyce często zdarza się, że dzieci nie spożywają odpowiedniej jego ilości.

Zaparcia u dzieci

Jeśli u dziecka pojawią się zaparcia, warto zadbać o to, żeby w jego diecie znalazły się takie produkty jak:

  • jogurty
  • kefiry
  • otręby
  • masło
  • oliwa
  • produkty pełnoziarniste
  • warzywa i owoce (zwłaszcza takie, które mają malutkie pestki –np. kiwi, poziomki).

Możesz sięgnąć również po kompot z suszonych śliwek albo kisiel z siemienia lnianego.

Kisiel z siemienia lnianego robi się bardzo prosto. Wlewamy szklankę wody do garnka, wsypujemy łyżkę siemienia lnianego i gotujemy ok. 10 minut na niewielkim ogniu. Przelewamy całość przez sitko żeby pozbyć się siemieniowego gluta i podajemy dziecku wodę do wypicia.

Istnieją również produkty, których dobrze jest unikać w przypadku zaparć.

Jeśli dziecko robi twardą kupę, nie podawaj mu:

  • produktów z białej mąki (jasna buła może utrudniać wypróżnienia)
  • czekolady
  • kakao
  • bananów
  • mąki ziemniaczanej
  • wzdymających warzyw (m.in. fasoli, kapusty, kalafiora)
  • gotowanej marchewki.

Zarówno lista polecanych, jak i lista niewskazanych produktów mogą być pomocne, niemniej jednak najważniejsza jest obserwacja. Każde dziecko może inaczej reagować na poszczególne produkty. Na jednego kiwi świetnie zadziała, na innego wcale.

Muszę jeszcze w tym miejscu wspomnieć o aktywności fizycznej. Ruszanie się usprawnia motorykę jelit. O tym ile Bobo powinno się ruszać pisałam tutaj Do biegania po placu zabaw i każdej innej aktywności zachęcam niezależnie od tego jak często dziecko robi kupę 🙂

Jeśli u dziecka przez co najmniej miesiąc utrzymują się 2 lub więcej spośród poniższych objawów:

  • 2 lub mniej wypróżnienia w tygodniu
  • popuszczanie stolca (dotyczy to tych dzieci, które już opanowały umiejętność korzystania z toalety)
  • nadmierny wysiłek w trakcie oddawania stolca lub przyjmowanie pozycji, która wskazuje na świadome wstrzymywanie wypróżnienia (może to być np. chodzenie na palcach czy zaciskanie nóg)
  • bolesne wypróżnienia i twardy, zbity stolec
  • masy kałowe w odbytnicy
  • stolec o dużej średnicy i/lub objętości

To możemy mówić o zaparciach czynnościowych. Oznacza to, że nie można ich wytłumaczyć zmianami strukturalnymi lub biochemicznymi. Zaparcia czynnościowe są dość powszechnym problemem, szacuje się, że dotyczą ok. 12% dzieci.

Jeśli zaobserwujesz powyższe objawy u dziecka, to koniecznie wybierzcie się do lekarza. W takiej sytuacji już nie powinno się samodzielnie leczyć malucha dietą. Jest to ważne, ponieważ im szybciej zostanie postawiona diagnoza i rozpocznie się leczenie, tym większe są szanse na to, że będzie ono krótsze. Leczenie zaparć czynnościowych jest procesem dość długotrwałym. Podaje się, że trwa ono co najmniej 2 miesiące.

Wiesz, że objawem zaparć czynnościowych może być biegunka? Konsultując merytorycznie ten wpis z moją panią doktor, dowiedziałam się, że ma ona u siebie mnóstwo dzieci, które trafiły do niej jako pacjenci z przewlekłą biegunką, a okazało się, że mają zaparcia i zalegające masy w jelitach pomiędzy którymi „przecieka” luźny stolec. Wniosek z tego taki, że każdy przedłużający się problem ze strony układu pokarmowego warto skonsultować z lekarzem.

Skąd się biorą zaparcia czynnościowe u dzieci?

Często jest tak, że pewnego razu podczas robienia kupy dziecko odczuwa ból lub dyskomfort. Może to wynikać z tego, że np. na skutek diety stolec zrobił się twardy i zbity. Maluch zaczyna wówczas robienie kupy kojarzyć z czymś nieprzyjemnym i nie chce tego więcej doświadczać. Zaparcia czynnościowe pojawiają się również na skutek wypróżniania w stresujących warunkach np. na wyjeździe albo w sytuacji gdy dorośli w niewłaściwy sposób uczą dziecko robienia kupy np. każąc mu ją zrobić, stosując naciski, groźby i tym podobne praktyki. W każdym razie maluch ma z wypróżnianiem złe skojarzenia i stara się ich unikać, co prowadzi do zalegania stolca w odbytnicy, wchłaniania wody oraz stwardnienia mas kałowych. W konsekwencji oddawanie stolca jest jeszcze trudniejsze i dziecko jeszcze bardzie chce tego unikać. Jak się pewnie domyślasz, powstaje błędne koło, z którego coraz trudniej jest wyjść. Wraz z upływem czasu odbytnica coraz bardziej się rozciąga. Prowadzi to do utraty czucia (w odbytnicy) i ostatecznie utraty odruchu parcia na stolec.

Dlatego jeszcze raz – im szybciej pójdziemy z dzieckiem do lekarza, tym lepiej. Także jeśli cokolwiek Cię niepokoi, koniecznie skonsultujcie się ze specjalistą.

Dużo zdrowia!

Zaparcia u dzieci:

  • Szajewska H., Horvath. A. i wsp. Żywienie i leczenie żywieniowe dzieci i młodzieży. Medycyna Praktyczna, Kraków 2017